NOP - przypadek Elżbiety Dybisławskiej

Strzykawka"Pojechaliśmy do szczecińskiego szpitala na Odział Neurologii. Cały miesięczny pobyt pamiętam jak przez mgłę. Nie pamiętam w ilu osobowej sali byłam, a leżałam tam prawdopodobnie przez kilka dni. Pamiętam tylko, że bardzo bolała mnie lewa ręka (zrobił się stan zapalny od wenflonu). Nie wiem kto to zauważył, czy panie leżące ze mną, czy pielęgniarki. Przewieziono mnie do jednoosobowej sali i tam podjęli akcję ratowniczą, jednak nie wiem jak długo ona trwała." Więcej o powikłaniu poszczepiennym Pani Elżbiety Dybisławskiej można dowiedzieć się na jej stronie www, szczepienia-stop.pl.