Wyszukiwanie
Szukaj...
Przekaż darowiznę
Odwiedź Szymonka i Dawidka
Przymus po NOPie - historia Marty
Zapraszamy do lektury artykułu o historii Marty Władymirow, matki chłopca, który doświadczył powikłań poszczepiennych, lekarz nie zgłosił NOP do sanepidu, a mimo to rodzice są zmuszani przez urzędników do kolejnych szczepień: Przymus po NOPie - historia Marty.
Utrzymanie przymusu szczepień
Mimo doniesień medialnych o tym, że GIS sprzyja zniesieniu przymusu szczepień (1-3) z odpowiedzi na nasz list otwarty z zeszłego roku (4) i wypowiedzi Głównego Inspektora Sanitarnego Przemysława Bilińskiego na posiedzeniu Komisji Zdrowia z 22.05.2012 r. (5) płyną zupełnie inne wnioski.
Przedstawiciele naszego stowarzyszenia mieli możliwość przedstawienia poprawek na wcześniej wspomnianym posiedzeniu, ponieważ obecnie obowiązujące przepisy są niejasne i prowadzą do błędnych interpretacji, a wszelki przymus w kwestii szczepień stoi w jawnej sprzeczności z Konstytucją RP oraz prawem europejskim, Europejską Konwencją o Ochronie Praw i Godności Istoty Ludzkiej wobec Zastosowań Biologii i Medycyny i prawem pacjenta do świadomej odmowy albo zgody na zabieg medyczny, jak również Traktatem Lizbońskim oraz Kartą praw podstawowych Unii Europejskiej. Poprawki nie zostały jednak przegłosowane, ponieważ ich uzasadnienie uznano za niewystarczające w kwestii zgodności z innymi przepisami i wyjaśnienia spraw finansowania.
Na 16 posiedzeniu Sejmu miało miejsce drugie czytanie rządowego projektu nowelizacji Ustawy z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi oraz Ustawy o Państwowej Inspekcji Sanitarnej z dn. 14 marca 1985 r. (6), podczas którego poseł Tadeusz Dziuba powiedział z mównicy sejmowej:
"Skoro mowa o braku empatii ze strony służb sanitarnych i medycznych, to trzeba przywołać dość powszechne obecnie w ich gronie narzekanie na – jak to się określa – pogarszający się stosunek do szczepień. Cóż jednak służby te robią, by trend ten odwrócić? Według mej wiedzy odpowiedzią jest narastające egzekwowanie od rodziców obowiązku szczepienia dzieci poprzez nakładanie na nich grzywien, oczywiście w przypadkach, jeżeli ten obowiązek nie jest wykonywany. Efekt jest taki, że ci rodzice, przecież niedziałający bezmyślnie, samoorganizują się, w szczególności zrzeszają się w stowarzyszenia, tworzą szczególny, rosnący ruch oporu przeciwko obowiązkowi szczepień. Służbom sanitarnym i medycznym wyraźnie brakuje wyobraźni do tego, żeby zauważyć, że znacznie produktywniejsza z ich punktu widzenia byłaby metoda deliberacji, czyli poszukiwania zgodności, nawet jeśli zakres tych zgodności byłby ograniczony."(7)
Problem przymuszania do szczepień przez nakładanie grzywien jest obcy lub obojętny posłom, a ze strony urzędników nie ma woli zmiany obecnej sytuacji. Nie biorą również pod uwagę faktu, że państwo nakładając obowiązek przenosi na budżet możliwe obciążenia związane z wypłacaniem odszkodowań za niepożądane odczyny i powikłania poszczepienne.
Przyjęty przez Sejm w piątek 15 czerwca 2012 r. projekt nowelizacji ustawy posiada kontrowersyjne zapisy m.in. zmianę definicji choroby zakaźnej, rozszerzenie uprawnień inspekcji sanitarnej oraz pozostałe opisane w naszym apelu do parlamentarzystów (8), które w praktyce mogą doprowadzić nawet do przymusowych szczepień całego społeczeństwa.
Teraz projekt ma trafić do Senatu, a następnie zostanie podpisany przez Prezydenta.
Odnośniki:
1. Metro: "Przejdziem odrę, przejdziem świnkę"
2. RP: "Bez sankcji za brak zastrzyku"
3. RP: "Nie należy karać finansowo za odmowę szczepienia"
4. Odpowiedź GIS na list otwarty STOP NOP.
5. Zapis posiedzenia Komisji Zdrowia z 22.05.2012 r.
6. Rządowy projekt nowelizacji ustawy przekazany do Senatu.
7. Sprawozdanie stenograficzne z 16. posiedzenia Sejmu RP.
8. Apel do parlamentarzystów o ujednolicenie prawa dotyczącego obowiązku szczepień.
Sprostowanie wysłane do "Panoramy" z TVP2
Sprostowanie
Program informacyjny „Panorama” wyemitowany 11 kwietnia 2012 r. o godz. 18.50, prowadzony przez dziennikarkę p. Martę Kielczyk, zawierał nieprawdziwe informacje i naruszył zasady Karty Etycznej Mediów.
Od 16 minuty programu zaczął się materiał przygotowany przez zespół dziennikarzy (M. Wiśniewska, A. Cissowski, P. Oses, zdjęcia Ryszard Szmitkowski) dotyczący szczepień. Pojawiły się w nim m.in. takie zdania: „Stowarzyszenie antyszczepionkowe jest za tym, aby dzieci nabierały odporności w sposób naturalny, przez przechorowanie. Uważa, że za mało słychać o konsekwencjach szczepień, które według nich dają ryzyko powikłań neurologicznych. Za dziesięć dni w Poznaniu organizuje manifestację przeciwko tym obowiązkowym”.
Ogólnopolskie Stowarzyszenie Wiedzy o Szczepieniach „STOP NOP” nie jest stowarzyszeniem antyszczepionkowym. Cele Stowarzyszenia zostały przedstawione w statucie wyraźnie mówią:
Cele Stowarzyszenia to:
1) Promocja i ochrona zdrowia publicznego w oparciu o holistyczną koncepcję człowieka i świata;
2) Poprawa bezpieczeństwa i jakości usług medycznych;
3) Przeciwdziałanie występowaniu Niepożądanych Odczynów Poszczepiennych (NOP);
4) Poszerzanie i upowszechnianie wiedzy na temat faktycznego bezpieczeństwa i skuteczności tzw. szczepień ochronnych oraz alternatywnych metod stymulacji układu odpornościowego organizmu u dzieci i dorosłych;
5) Wspieranie oraz ochrona praw i mienia osób, a także rodzin dotkniętych skutkami Niepożądanych Odczynów Poszczepiennych lub stosujących alternatywne w stosunku do szczepień ochronnych metody zapobiegania zakażeniom i chorobom zakaźnym;
6) Respektowanie wolności i swobód obywatelskich a także praw człowieka i pacjenta, szczególnie w zakresie wyboru metody profilaktyki i leczenia chorób, w tym groźnych chorób zakaźnych.
W żadnym punkcie Stowarzyszenie „STOP NOP” nie opowiada się przeciwko szczepieniom i nie jest „za tym, aby dzieci nabierały odporności w sposób naturalny, przez przechorowanie”. Określanie Stowarzyszenia jako antyszczepionkowego jest również poważnym nadużyciem ze strony dziennikarzy.
Ryzyko powikłań neurologicznych to nie wymysł Stowarzyszenia „STOP NOP”, ale realne zagrożenie wymienione w każdej ulotce dołączonej do preparatów szczepionkowych, jak również w załączniku numer 1 do Rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 21 grudnia 2010 r. w sprawie niepożądanych odczynów poszczepiennych oraz kryteriów ich rozpoznawania.
Ogólnopolskie Stowarzyszenie Wiedzy o Szczepieniach „STOP NOP” organizuje 21 kwietnia 2012 r. pikietę w Poznaniu przeciwko przymusowi szczepień, a nie, jak podano w „Panoramie”, przeciwko szczepieniom obowiązkowym (refundowanym). (Tutaj można zapoznać się z oficjalnym zaproszeniem na pikietę) Jest to kolejne nadużycie, do którego posunął się zespół redakcyjny.
Wyemitowany materiał złamał przynajmniej dwie zasady Karty Etycznej Mediów, to jest zasadę prawdy oraz zasadę wolności i odpowiedzialności. Protestujemy przeciwko podawaniu nieprawdziwych informacji. Są to oszczerstwa, które godzą w dobre imię Stowarzyszenia „STOP NOP” i wprowadzają w błąd telewidzów.
Justyna Socha
Sekretarz Zarządu Ogólnopolskiego Stowarzyszenia
Wiedzy o Szczepieniach „STOP NOP”
Załączniki:
1.Statut Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Wiedzy o Szczepieniach „STOP NOP”.
2.Załącznik numer 1 do Rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 21 grudnia 2010 r.w sprawie niepożądanych odczynów poszczepiennych oraz kryteriów ich rozpoznawania.
Tomek zmarł dwa dni po szczepieniu
Na naszej stronie zamieściliśmy artykuł z "Życia Kalisza" na temat historii 18 -letniegoTomka zmarłego dwa dni po szczepieniu przeciwko błonicy i tężcowi. Rodzina Tomka uczestniczyła w naszej pikiecie w Poznaniu 21.04.2012 r.
Przymus rodem z PRL-u - poznański sanepid nie odpuszcza
ZAPRASZAMY NA PIKIETĘ - PEŁNA INFORMACJA I WOLNOŚĆ WYBORU SZCZEPIEŃ
W związku z poniższym kontynuujemy OBYWATELSKĄ AKCJĘ W SPRAWIE PEŁNEJ INFORMACJI I WOLNOŚCI WYBORU SZCZEPIEŃ i zapraszamy wszystkie osoby przeciwne przymusowi i popierające postulaty zawarte w naszym apelu do parlamentarzystów i petycji do Ministra Zdrowia, na pikietę, która odbędzie się 21 kwietnia 2012 r. w Poznaniu pod pomnikiem Starego Marycha na ul.Półwiejskiej o godzinie 12:00.
Wydarzenie na Facebooku.
Wbrew oświadczeniom Głównego Inspektora Sanitarnego, Przemysława Bilińskiego mówiącym, że: „stosowanie środków egzekucji administracyjnej nie jest najlepszą drogą promocji szczepień” oraz wypowiedziom dyrektora Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Poznaniu, Andrzeja Trybusza, że woli przekonywanie od przymuszania i „to ostatnia rzecz jaką chcielibyśmy robić”, sanepid w Poznaniu zapowiada kolejną serię postępowań administracyjnych wobec 100 osób, które zrezygnowały ze szczepień całkowicie lub częściowo.
Oto fragment materiału z Teleskopu z 22.01.2012 r.:
Redaktorka: „Pan rok temu obiecywał, że będziecie robić wszystko żeby nie karać, bo nie jest to skuteczne. Mówił pan wtedy, że trzeba większą wagę położyć na informację.”
A.. Trybusz: „I oczywiście zdania nie zmieniłem, bo jest sprawą oczywistą, że sięganie po restrykcje nie rozwiązuje problemu. No może wymusić, natomiast nie nabiera się przekonania pod wpływem kary i oczywiście to co przede wszystkim staramy się robić, co starają się robić lekarze, na których zresztą jest nałożony teraz ustawowy obowiązek, to co starają się robić pracownicy inspekcji sanitarnej, to przekonywać. Natomiast ja pragnę zwrócić uwagę, że to nie jest nasza nadgorliwość, że to nie jest straszenie, to jest po prostu wymóg prawny i my w pewnym momencie nie mamy wyboru. My nie możemy jako organ władzy publicznej stosować prawa wybiórczo. W odniesieniu do żywności będziemy egzekwować, w stosunku do szczepień nie. Nam tego nie wolno robić. Przy czym chcę jeszcze raz powiedzieć – jest to ostatnia rzecz, którą chcielibyśmy robić w pełni rozumiejąc niepokoje, lęki osób, które w stosunku do szczepień je mają."
Co ciekawe, w wielu sanepidach w kraju szanuje się decyzje obywateli dotyczące ich zdrowia, lecz w niektórych urzędnicy, pomimo braku delegacji w tym zakresie, poczuwają się do obowiązku przymuszania pacjentów przychodni do poddawania siebie lub członków rodziny długiej serii szczepień, wydając decyzje administracyjne (bezprawnie, kilkanaście przegranych spraw w sądach administracyjnych tylko w ciągu ostatniego roku) czy wydawanie postanowień (bez odpowiedniej delegacji, sprawy w toku, co teraz zgodnie z zapowiedziami może mieć miejsce również w Wielkopolsce). Dochodzi przy tym do złamania wielu przepisów, w tym marnowania środków publicznych, jak to bezsprzecznie miało miejsce w przypadku sanepidów wielokrotnie wydających decyzje administracyjne w takich samych sprawach i wielokrotnie ponoszących koszty sądowe przegranych spraw.
Przez prawie rok w Poznaniu nie nakładano nowych grzywien, a sanepid był zmuszony zwracać te, które poprzednio bezprawnie pobrał z kont bankowych lub pensji sceptycznych wobec szczepień rodziców (do dzisiaj nie ma pewności czy zwrócono je również osobom, które nie odwołały się w terminie i nie złożyły odpowiedniego wniosku o uznanie bezprawnie wydanej decyzji administracyjnej za nieważną).
W Głosie Wielkopolskim z 3 marca 2012 r. czytamy, iż Andrzej Trybusz: "zdradza, że takie środki będą zastosowane wobec 100 wielkopolskich rodzin. Sprawa zmierza ku finałowi, ale na razie nie wiadomo czy organem uprawnionym będzie inspektorat czy też władze wojewódzkie."
Jak to się ma do zapewnień A. Trybusza sprzed ponad miesiąca???
W ww artykule napisano również:
„Według statystyk Wielkopolskiego Inspektoratu Sanitarnego liczba rodziców, którzy odmawiają udziału w obowiązkowym programie szczepień ochronnych z roku na rok rośnie. Obecnie jest to od 350 do 400 rodzin. Ponad połowę stanowią rodzice z Poznania”.
Według naszej wiedzy grzywny są nakładane również w Krakowie, Łodzi, Zielonej Górze, Ostrowie Wielkopolskim i Szczecinie.
Zapraszamy do kontaktu osoby potrzebujące pomocy prawnej, jak również osoby, których dotyczą powikłania poszczepienne.
STOP PRZYMUSOWI I DEZINFORMACJI!